A wszystkie pozostałe chłopaki dostają wirtualne buziaki i mogą nasycić wzrok babeczkami:
![]() |
jeszcze golasy |
![]() |
babeczkowe faceciki |
![]() |
cała banda |
![]() |
no dobra, może nie są najpiękniejsze, ale nadziewane sercem |
![]() |
mój "maleńki" synuś (rośnie, jak na ...babeczkach) |
Dawno, dawno temu, 29 października 2005, postawiłam pierwsze kroki na Sunsilku. Portal społecznościowy, blog, dom, nowe znajomości, a nawet przyjaźnie. Szybko wrosłam w to miejsce, a ono odwdzięczyło mi się emocjami i przeżyciami, które na zawsze zostaną w mojej pamięci. Pięć lat minęło, Sunsilk odszedł, przyszła pora na zmiany. To miejsce będzie kufrem pamięci dla tych pięciu lat, będzie lekiem na poczucie straty, będzie miejscem nowych możliwości.
![]() |
jeszcze golasy |
![]() |
babeczkowe faceciki |
![]() |
cała banda |
![]() |
no dobra, może nie są najpiękniejsze, ale nadziewane sercem |
![]() |
mój "maleńki" synuś (rośnie, jak na ...babeczkach) |
dziewczyny też lubią babeczki ;)
OdpowiedzUsuńjak najbardziej możesz tak do mnie mówić :)
OdpowiedzUsuńw kwestii schronisk.. na początku było bardzo ciężko, teraz też nie raz jest - wiele razy wychodziłam ze łzami w oczach. Niestety nie jesteśmy w stanie pomóc każdemu psiakowi, każda wizyta w schronisku to tłumaczenie sobie, że robię co mogę i że póki nie mam warunków finansowych nie wezmę kolejnego zwierza. Serducho boli, ale widząc nie raz ogrom pracy i miłości u pracowników i wolontariuszy wiem, że Ci ludzie nie pozwolą żeby zwierzętom działa się krzywda.
Inną kwestią jest dla mnie świadomość społeczna, to że jest mi smutno jak widzę psią mordkę z kratami klatki, to fakt, że przestane czytać na ten temat czy przestanę odwiedzać schroniska nie spowoduje że problem zniknie.
Pozdrawiam
Iwona :)
odnośnie tego co napisałaś u mnie .. sama lepiej bym tego nie ujęła ..
OdpowiedzUsuńNie powinnam tu była wchodzić przed śniadaniem ;) :*
OdpowiedzUsuń