(archiwum Sunsilk) 31.10.05 // Przyjaciół część II

Klara i Zuza

Zuza

o, stado się powiększyło :)

Klara..to facet

obiad podano

kto tak potrafi pomiziać się po pleckach?

bolonka Tosia (sąsiadka z bloku)

moja pierwsza,nie odwzajemniona, wielka miłość (niestety już jest w niebie dla króliczków)

Tola, to moja przyjaciółka. Natomiast dwie pierzaste, to raczej rodzina, bo mieszkamy w jednym domu. Mam na myśli Klarę i Zuzę, papugi nimfy. Nie mamy ze sobą zbyt bliskich i spoufałych kontaktów, ale tolerujemy sie wzajemnie i nie czynimy żadnych afrontów lub nieprzyjemności. Papugi traktują mnie z nadmierną, nachalną wręcz ciekawością, wiadomo, jak to papugi. Na szczęście nie wyjadają mi z miski i nie siadają na kolanach mojej pani więc mogą sobie być.
Odzielny rozdział, to królik sąsiadów. Pierwsza biała, tak jak ja istota, którą spotkałam. Chłopak, samiec, można powiedzieć moja pierwsza miłość. Przejawiająca się sterczeniem pod jego drzwiami i głośnym, sapiącym wniuchiwaniem się (podczas powrotu do domu z podwórka) oraz totalnym natręctwem podczas wizyt u niego w domu. Niestety miłość okazała się nie spełnioną, bo mojego kawalera wywieźli na wakacje na wieś i tak mu się już biedaczkowi tam ostało. No cóż nie on jeden na świecie. W dodatku pani mówiła, że to mezalians. Niby meza.. co?

komentarzy [10] Komentuj z głową »

02.11.05 17:07, PrettyWoman // :)

// skasuj komentarz
tez mam nimfe :) ale tylko jedną :) fajne to ptaszynki

31.10.05 18:08, hell

// skasuj komentarz
wlasnie wczuwam sie. mam ochote sie pobawic ale dupska nie chce mi sie ruszac. przez ta zmiane czasu nie mo0ge sie przestawic. oczekuje lata.

31.10.05 17:48, Strusiuuu

// skasuj komentarz
ale fajne papuzki :DDD

31.10.05 14:27, Czarnoksiężniczka // =]

// skasuj komentarz
Śliczne zwierzaki ;) pozdrawiam ;*

31.10.05 13:34, minimati

// skasuj komentarz
ale Ty jesteś śliczna :*

31.10.05 12:33, holiday

// skasuj komentarz
język i pismo to podstawa :) najwięcej mamy zajeć z tych przedmiotów :D +

31.10.05 10:05, venila

// skasuj komentarz
mhm./ rosochaty kudłacz. nie wiem o kogo ci chodzi czy o mojego mezczyzne ( tutaj bardziej uzylabym okreslenia rozkoszny kudłacz) czy o mojego psa. bynajmniej oboje naleza do mnie =)

31.10.05 09:43, Jagodzia

// skasuj komentarz
zwierzyniec =) ja bym szału dostała,bo pewnie głośno ćwierkają,a ja jestem przyzwyczajona,że ja najgłośniej się dre w domu hehe =)

31.10.05 09:32, *patka*

// skasuj komentarz
No to dobrze, że zrealizowałaś marzenie Twojego synka :))

31.10.05 08:51, hell

// skasuj komentarz
papuzaki tez mialam ale faliste i jedna mi spieprzyla to juz nie wrocila druga musielismy sprzedac.