niedziela, 5 grudnia 2010

27.03.10 // o czym by tu....

No właśnie, o czym?

O problemach w pracy? Były, minęły, nie warto do nich wracać.Tyle dobrego, że krótkotrwałe. A po za tym umożliwiły odświeżenie umiejętność dogadywania się z ludźmi. Negocjatorka, cha.

O kłopotach z dzieciorem? Dorasta. Staram się wyjść na przeciw burzy hormonów, nastoletności, chęci zaistnienia i szukania własnego ja. Nie podcinam skrzydeł, pomagam zerwać się do lotu. Sztuka polega na tym, by był bezpieczny, ten lot oczywiście, chociaż czasem nieuniknione, a wręcz wskazane jest lądowanie na własnym szanownym tyłku.

O kłopotach ze zdrowiem? A kto ich nie ma?...a jak nie ma to będzie miał. Moja maksyma- nie jest na tyle źle, żeby nie mogło być gorzej.

O radościach?

Nie, jeszcze nie, bo zapeszę. Język za zębami, paluchy won od klawiatury.

No, chyba, że o wiośnie, ale o tym to każdy wie i każdy cieszy się, jak głupi głupek.
Zamanifestowałam jej przybycie schowaniem kozaków w najczarniejsze otchłanie, najprzepastniejsze czeluści szafy i to samo uczyniłam z rękawiczkami i szalikiem oraz czapką.
I choćby w marcu garncu, kwietniu pletniu śnieg po pachy, to nie wyciągnę, ni czorta. Dość, basta, koniec!!!

A, i piesuska swojego zatargałam do salonu urody i zaserwowałam wiosenny image.
Teraz jest wiotka, zgrabna i powabna i w żadnym kłaczku nie przypomina zimowego, obrośniętego futrem neandertalczyka, a raczej jego zwierzęcego odpowiednika...mamutka w w wersji mini przykładowo.


Buziaki wiośniaki zatem :*


komentarzy [11] Komentuj z głową »
zakochana
05.05.10 14:25, *tabaque
// skasuj komentarz
mamy maj!:*
zajęta
08.04.10 17:14, Lilinka // ...
// skasuj komentarz
Pozdrowienia poświąteczne :)
zakochana
08.04.10 00:27, *Pomidores los Ciagnikos moderator
// skasuj komentarz
no intelektualnie mózg przegrzałam i obecnie jestem chora! Tęsknię za dzieciakami ze szkoły, taka szkoda, że koniec praktyk. Jeju eju teraz muszę znaleźć pracę w Krakowie i zacząć ten upragniony, wyczekiwany nowy level... ale to będzie ogromna zmiana. Ale lubię zmiany więc sobie poradzę ;) no i z Adrianem obok, każdego dnia nie mogę się doczekać! :D jak tam biegnie Twoje życie? Jak w przedszkolu? Powiem Ci, że na imprezie, z której fotki mam w poprzednim wpisie odwiedziły szkołę przedszkolaki- w normie i w ogóle nie umiałam się z nimi jakoś dogadać :D tzn ciężko mi się było przestawić. Że to takie małe, a takie bystre! :D od 3 lat pracuję tylko z niepełnosprawnymi intelektualnie... często nawet dorosłymi a o stokroć innymi niż te przedszkolaki 5letnie :D no i chrześnica mojego Adriana, ma prawie 3 latka, jest taka mądra! Wiesz, że ona rozwiązuje gry i zabawy dla 6 latków? Kojarzy, pamięta, opowiada zdarzenia sprzed miesiąca, wyciąga wnioski, jest mega inteligentnym dzieckiem :))) uwielbiam ją! Na Święta mieli gości i powiedziała, że "Będą goście, muszę coś przygotować i ich czymś zaskoczyć! Wiem, założę okulary!" :D świetna ta Nataleczka oj świetna :D
zajęta
04.04.10 12:01, **Kirke**
// skasuj komentarz
Wesołego zająca, co śmieje się bez końca. Szczerbatego barana, co beczy od rana. Radości bez liku, pisanek w koszyku. I wielkiego lania w Dniu Mokrego Ubrania.
zajęta
01.04.10 19:15, Lilinka // ...
// skasuj komentarz
Ależ pozytywnie :) Ja też pozostawiam wiosennego buziaka :) :*
zajęta
31.03.10 21:06, **Kirke**
// skasuj komentarz
no tak, już jestem oficjalnie nauczycielem edukacji wczesnoszkolnej i przedszkolnej. Przede mną poszukiwania teraz stałej pracy w tym zawodzie ale nie bedzie łatwo, niestety. Na razie jestem do konca lipca na stazu z PUP-u, a co dalej czas pokaze. Porozsyłałam już czesciowo do szkół najnowsze CV ale nikt sie jeszcze nie odezwał. Koszmarnie jest teraz z robotą
zadowolona
31.03.10 13:12, pani_zuczek
// skasuj komentarz
to moze jakies wiosenne zdjecie a nie ten snieg w tle grrr i psiaka w nowej wersji prosze :D
leń
28.03.10 19:27, green_eyes
// skasuj komentarz
Kochanieńka, my w Alfie to się pewnie nie spotkamy, bo ja tam rzadko bywam z przyczyn odgórnie znanych: student biedny jest. :) ale mam nadzieję, że mim wszystko, gdzieś tam...wpadniemy na się:) albo się po prostu umówić musimy i już:) buziaki wiosenne, palemkowe:*
zakochana
28.03.10 15:15, *tabaque
// skasuj komentarz
tak, ważne by nie podcinać tych skrzydeł. człowiek i tak uczy się na własnych błędach i te lekcje najlepiej zapamiętuje, a inaczej można mówić i mówić ale to i tak nic nie da.... oby ze zdrowiem było ok! to jednak najważniejsze! a umiejętność prowadzenia negocjacji oj bardzo ważna jest. buziaki :* wiosenne oczywiście :)
zajęta
28.03.10 12:48, **Kirke**
// skasuj komentarz
oj dobrze, że ta zima w koncu odeszła.............
zajęta
28.03.10 08:11, Pulpecja * Dudzinka moderator // :)
// skasuj komentarz
Ja też :**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, że mój wpis Cię zainteresował. Dziękuję za poświęconą chwilę na komentarz :)