Nieeeeee, to jeszcze nie koniec, to zaledwie czubek lodowej góry, ale juz tak się stęskniłam, że uuuuuch!
Pamiętacie mnie jeszcze?
To ja, zapracowana, zaremoncona po uszy Łapa.
Pokój dzieci został zdemontowany doszczętnie do najmniejszej śrubeczki, umyty, zaszpachlowany, pomalowany i na tym mógłby być beztroski koniec, krótki montażyk, przywrócenie stanu pierwotnego i słodycz zwycięstwa.
Ale nie, nic z tych rzeczy, jakżeby tak bez komplikacji? Gładko, jak rozmrożone masełko po bułeczce?
Chciałoby się, a figa, a dupa, a mowy nie ma i już!!!
Nie potrafimy wytłumaczyć tego zjawiska, ale te same ściany, pociągnięte tą samą farbą, zareagowały na Duluxa w różny sposób.
Karmazynowy potulnie dal się położyć na ścianie, przylgnął z rozkoszą i ucieszył oko, a papaja...ech
Ta cholera będzie nam się długo śniła po nocach.
Pofałdowała się, zburchliła, oblazła, nie pomogły przecierki, szlifowania, szpachlowania, miejscowe traktowanie gruntem, NIC!
Po dwóch dniach walki postanowiliśmy zeskrobać to, co zostało i zacząć od nowa po gruntownym wygruntowaniu gruntem.
Ba! Łatwo powiedzieć, ale przejść do dzieła, to dopiero problem.
To co miało zleźć zlazło, reszta trzymała się z kosmiczną wręcz mocą.
Darliśmy więc milimetr po milimetrze, aż pokonaliśmy zjadliwca.
Potem oczywiście gruntowanie, schnięcie, gruntowanie, potem malowanie, potem jeszcze raz malowanie, oczywiście po tych wszystkich próbach z pięciolitrowej puchy, do zaledwie dwóch ścian, zostały nędzne resztki.
Dokupiliśmy i jeszcze se trzeci raz maznęliśmy, a co!
Potem wykładzinka, montaż zabudowy, rolety zamówione...został teraz do przeniesienia ten cały dobytek, który zapełnił całe mieszkanie.
Nie wyjaśnię tego fenomenu, jak w 11 metrowym pokoju pomieściło się tyyyyyyle rzeczy.
Połowę z tego wywalę, ale ciiicho, żeby potworki nie słyszały ;)
Na razie jestem zmęczona, nie, ja jestem wręcz ZMĘCZONA!!!
To co mieliśmy skończyć w weekend, przeciągnęło się do środy. A w sobotę zaczynamy sypialnię.
Chyba po tym wszystkim po prostu tylko spojrzę, zachwycę się i umrę, bo ile można spać po 5 godzin i pracować od świtu do późnej nocy najpierw w pracy, a potem w domu?!
...oj można, można...
A wiecie co było najpiękniejsze w tym wszystkim?
Moment podłączenia komputera i charakterystyczny dźwięk, który rozległ się w mieszkaniu po jego aktywacji.
Wszyscy członkowie rodziny westchnęli z ulgą i głupawym uśmiechem szczęścia na gębusiach, ze mną na czele oczywiście.
Ale i tak nie oznacza to wcale, że będzie mnie tu więcej, jeszcze nie, ale nie zapominajcie o Łapce, wrócę.
Buziaki :***
Pamiętacie mnie jeszcze?
To ja, zapracowana, zaremoncona po uszy Łapa.
Pokój dzieci został zdemontowany doszczętnie do najmniejszej śrubeczki, umyty, zaszpachlowany, pomalowany i na tym mógłby być beztroski koniec, krótki montażyk, przywrócenie stanu pierwotnego i słodycz zwycięstwa.
Ale nie, nic z tych rzeczy, jakżeby tak bez komplikacji? Gładko, jak rozmrożone masełko po bułeczce?
Chciałoby się, a figa, a dupa, a mowy nie ma i już!!!
Nie potrafimy wytłumaczyć tego zjawiska, ale te same ściany, pociągnięte tą samą farbą, zareagowały na Duluxa w różny sposób.
Karmazynowy potulnie dal się położyć na ścianie, przylgnął z rozkoszą i ucieszył oko, a papaja...ech
Ta cholera będzie nam się długo śniła po nocach.
Pofałdowała się, zburchliła, oblazła, nie pomogły przecierki, szlifowania, szpachlowania, miejscowe traktowanie gruntem, NIC!
Po dwóch dniach walki postanowiliśmy zeskrobać to, co zostało i zacząć od nowa po gruntownym wygruntowaniu gruntem.
Ba! Łatwo powiedzieć, ale przejść do dzieła, to dopiero problem.
To co miało zleźć zlazło, reszta trzymała się z kosmiczną wręcz mocą.
Darliśmy więc milimetr po milimetrze, aż pokonaliśmy zjadliwca.
Potem oczywiście gruntowanie, schnięcie, gruntowanie, potem malowanie, potem jeszcze raz malowanie, oczywiście po tych wszystkich próbach z pięciolitrowej puchy, do zaledwie dwóch ścian, zostały nędzne resztki.
Dokupiliśmy i jeszcze se trzeci raz maznęliśmy, a co!
Potem wykładzinka, montaż zabudowy, rolety zamówione...został teraz do przeniesienia ten cały dobytek, który zapełnił całe mieszkanie.
Nie wyjaśnię tego fenomenu, jak w 11 metrowym pokoju pomieściło się tyyyyyyle rzeczy.
Połowę z tego wywalę, ale ciiicho, żeby potworki nie słyszały ;)
Na razie jestem zmęczona, nie, ja jestem wręcz ZMĘCZONA!!!
To co mieliśmy skończyć w weekend, przeciągnęło się do środy. A w sobotę zaczynamy sypialnię.
Chyba po tym wszystkim po prostu tylko spojrzę, zachwycę się i umrę, bo ile można spać po 5 godzin i pracować od świtu do późnej nocy najpierw w pracy, a potem w domu?!
...oj można, można...
A wiecie co było najpiękniejsze w tym wszystkim?
Moment podłączenia komputera i charakterystyczny dźwięk, który rozległ się w mieszkaniu po jego aktywacji.
Wszyscy członkowie rodziny westchnęli z ulgą i głupawym uśmiechem szczęścia na gębusiach, ze mną na czele oczywiście.
Ale i tak nie oznacza to wcale, że będzie mnie tu więcej, jeszcze nie, ale nie zapominajcie o Łapce, wrócę.
Buziaki :***
komentarzy [56] Komentuj z głową »
25.10.06 21:35, Joanna Mela // oj rozumie, cie swietnie... // skasuj komentarz
ja byłam koszmarnie zmeczona naszym remontem po powodziowym, ale za to teraz mieszkanko jest cacane. Drugi taki remont, a wlasciwie to robota od podstaw czeka nas dopiero od czerwca 2007 , jak odbierzemy no9we mieszkanie, ale chyba najgorsza czescia remontów jest koniecznosc wyneisienia i spakowania wszzusystkich gratyów. No my na nowym mieszkaniu na szczescie gratów miec nie bedziemy, ale i tak mam strachan przed tym co nas czeka. podziwiam cie i przesylam pozytywne wibracje, abys dotrwała do konca. A własni8e zzauwazylam, ze wykładzina, którą poozyłas (ta w kolorze Demi) jest identycznba z ta ktora my wybralismy do naszego głównego pokoju :)
ja byłam koszmarnie zmeczona naszym remontem po powodziowym, ale za to teraz mieszkanko jest cacane. Drugi taki remont, a wlasciwie to robota od podstaw czeka nas dopiero od czerwca 2007 , jak odbierzemy no9we mieszkanie, ale chyba najgorsza czescia remontów jest koniecznosc wyneisienia i spakowania wszzusystkich gratyów. No my na nowym mieszkaniu na szczescie gratów miec nie bedziemy, ale i tak mam strachan przed tym co nas czeka. podziwiam cie i przesylam pozytywne wibracje, abys dotrwała do konca. A własni8e zzauwazylam, ze wykładzina, którą poozyłas (ta w kolorze Demi) jest identycznba z ta ktora my wybralismy do naszego głównego pokoju :)
25.10.06 12:53, Margie // skasuj komentarz
Hej łapko...i jak szaleństwa remontowe?Dobiegły juz końca?powodzenia cmok
Hej łapko...i jak szaleństwa remontowe?Dobiegły juz końca?powodzenia cmok
25.10.06 08:33, laczuszka for...ever... // skasuj komentarz
Hej cztero lapko:*:*::**:i jak tam malowanie jak jak??no?? juz niemoge sie doczekac caluski w srodowy poranek:*:*:*:*:8
Hej cztero lapko:*:*::**:i jak tam malowanie jak jak??no?? juz niemoge sie doczekac caluski w srodowy poranek:*:*:*:*:8
24.10.06 16:19, *Pomidores los Ciagnikos // skasuj komentarz
no. superasny remoncior:DDD pooozdroooweczki Beatko ;**
no. superasny remoncior:DDD pooozdroooweczki Beatko ;**
24.10.06 12:37, Koktajl Mołotowa // // // skasuj komentarz
kolory pokoju boskie!! moj jest żółto niebieski...juz mi sie zygac chce na te kolorki i tez bym se zrobiła remon..ale nie mam na to siły...
kolory pokoju boskie!! moj jest żółto niebieski...juz mi sie zygac chce na te kolorki i tez bym se zrobiła remon..ale nie mam na to siły...
24.10.06 07:58, Melinda // skasuj komentarz
Wydaje mi się ze po prostu, kiedyś biel na ścianach była dla mnie elegancka. Teraz też myślę inczej. Kolory muszą poprawiać nastrój i sprawić by w mieszkaniu było przytulnie. Kto wie czy z czasem nie nastąpi jeszcze inna moda i to co teraz wyda się nam troszkę oklepane. Ale tak widocznie musi być. Przynajmniej nie jest nudno :))
Wydaje mi się ze po prostu, kiedyś biel na ścianach była dla mnie elegancka. Teraz też myślę inczej. Kolory muszą poprawiać nastrój i sprawić by w mieszkaniu było przytulnie. Kto wie czy z czasem nie nastąpi jeszcze inna moda i to co teraz wyda się nam troszkę oklepane. Ale tak widocznie musi być. Przynajmniej nie jest nudno :))
23.10.06 23:02, Iv // skasuj komentarz
:D oczywiście że wybaczę :* Tobie zawsze :D czekam na efekt końcowy :*
:D oczywiście że wybaczę :* Tobie zawsze :D czekam na efekt końcowy :*
23.10.06 22:37, *szwagierka // skasuj komentarz
oj no fajne są, to mówię ;-)) widać, że nie takie całkiem "domowe" ;-))) ja ze szkły baardzom zadowolona. strasznie się cieszę, że do niej poszłam...mam nadzieję wytrwać i wstydu rodzinie nie przynieść ;-) tutaj też mnie nie za wiele ;-(
oj no fajne są, to mówię ;-)) widać, że nie takie całkiem "domowe" ;-))) ja ze szkły baardzom zadowolona. strasznie się cieszę, że do niej poszłam...mam nadzieję wytrwać i wstydu rodzinie nie przynieść ;-) tutaj też mnie nie za wiele ;-(
23.10.06 20:52, ania 1271 // skasuj komentarz
Ależ oczywiście, maluje, maluje i maluje, jeszcze jedna ścianka i zmieniam zawód - z. malarz to moje powołanie;)) Ale na razie przerwa...wymalowałam już tyle metrów , że na kolejne nie mam siły, a raczej cierpliwości. Poza tym mój ukochany mąż (tak na marginesie z którym przeżyłam 7lat - dziś rocznica, o której zapomniałam)musi zrobić kilka rzeczy umożliwiających mi dalsze wylewanie swoich uczuć na rozległych metrach szarobiałych ścian. Ależ sie rozpisałam i to bez ładu i składu...no to kończe i życzę kolorowego malowanka, buziaczki
Ależ oczywiście, maluje, maluje i maluje, jeszcze jedna ścianka i zmieniam zawód - z. malarz to moje powołanie;)) Ale na razie przerwa...wymalowałam już tyle metrów , że na kolejne nie mam siły, a raczej cierpliwości. Poza tym mój ukochany mąż (tak na marginesie z którym przeżyłam 7lat - dziś rocznica, o której zapomniałam)musi zrobić kilka rzeczy umożliwiających mi dalsze wylewanie swoich uczuć na rozległych metrach szarobiałych ścian. Ależ sie rozpisałam i to bez ładu i składu...no to kończe i życzę kolorowego malowanka, buziaczki
23.10.06 20:18, .......... // buzkaaaa // skasuj komentarz
o lapkaaaa ale tam bedzie jak w bajceee:D... cesc kochanaa:D
o lapkaaaa ale tam bedzie jak w bajceee:D... cesc kochanaa:D
23.10.06 12:18, Melinda // skasuj komentarz
Intensywne kolory są bardzo przyjemne i takie pobudzające. Sama też pomalowałam dosyć ostro :)
Intensywne kolory są bardzo przyjemne i takie pobudzające. Sama też pomalowałam dosyć ostro :)
23.10.06 11:40, clymenia // :) // skasuj komentarz
dzień dobry:0 za ten cudny kolorek ściany plusa stawiam :)
dzień dobry:0 za ten cudny kolorek ściany plusa stawiam :)
23.10.06 08:24, Lady M. // skasuj komentarz
ciekawy kolor wybralas :))) Sylwia pierwszy ra zmyje okno ooo :) i jak jej poszło :D?
ciekawy kolor wybralas :))) Sylwia pierwszy ra zmyje okno ooo :) i jak jej poszło :D?
22.10.06 23:59, *szwagierka // skasuj komentarz
oj bardzo fajne kolorki!!! ja się nie mogę mojego męża doprosić, żeby skończył to co zaczął, a tu już by wypadało remont robić... ech... a sądząc ze zdjęć kilka wpisów poniżej to z Ciebie niezła modelka BYŁA i JEST :-)
oj bardzo fajne kolorki!!! ja się nie mogę mojego męża doprosić, żeby skończył to co zaczął, a tu już by wypadało remont robić... ech... a sądząc ze zdjęć kilka wpisów poniżej to z Ciebie niezła modelka BYŁA i JEST :-)
22.10.06 23:25, Beacia i jej trójeczka // :))) // skasuj komentarz
:*.Pozdrawiam kobietę pracującą .
:*.Pozdrawiam kobietę pracującą .
22.10.06 19:42, lovelka // skasuj komentarz
Zbulwersował mnie opisany przez Ciebie ojciec. Co za idiota! Ostatnio coraz więcej wypadków. U Ciebie, u Tusqi, we Wrocławiu był straszny wypadek, umarł 4 letni chłopiec i jego mama. Ojciec i 10 miesięczny bobas przeżyli cudem, podobno to najgorszy wypadek tego roku. Poprostu wgniotło ich w siedzenia. Jak to zrelacjonował pewien policjant. Poprostu. Widzisz jakie to proste?
Zbulwersował mnie opisany przez Ciebie ojciec. Co za idiota! Ostatnio coraz więcej wypadków. U Ciebie, u Tusqi, we Wrocławiu był straszny wypadek, umarł 4 letni chłopiec i jego mama. Ojciec i 10 miesięczny bobas przeżyli cudem, podobno to najgorszy wypadek tego roku. Poprostu wgniotło ich w siedzenia. Jak to zrelacjonował pewien policjant. Poprostu. Widzisz jakie to proste?
22.10.06 19:22, malaemka // :D // skasuj komentarz
wiem wiem, czytalam :D hihih bedzie super napewno :D pozdrawiam ide sie uczyc
wiem wiem, czytalam :D hihih bedzie super napewno :D pozdrawiam ide sie uczyc
22.10.06 19:19, laczuszka for...ever... // skasuj komentarz
to malauj malauj a potem zapraszam do mnie pomalaowac:):):):):calsuki:*:*:
to malauj malauj a potem zapraszam do mnie pomalaowac:):):):):calsuki:*:*:
22.10.06 19:13, malaemka // :D // skasuj komentarz
no :) i pomysl sobie jak bedziesz miala pieknie w domku i swiezo :D jak Ci smutno i ciezko to poprostu o tym pomysl :D jak bedzie pieknie :D hihih pozdrawiam
no :) i pomysl sobie jak bedziesz miala pieknie w domku i swiezo :D jak Ci smutno i ciezko to poprostu o tym pomysl :D jak bedzie pieknie :D hihih pozdrawiam
22.10.06 19:10, laczuszka for...ever... // skasuj komentarz
no ba:):):)::):)ja jestem dobra paskuda:):):)::)
no ba:):):)::):)ja jestem dobra paskuda:):):)::)
22.10.06 18:47, laczuszka for...ever... // skasuj komentarz
No juz no juz sie niegniewam:*:*:*:*kocham cie kocham za szwytsko:):):):):):):):)do nastepnego przerwania pracy na chilke:):):):)
No juz no juz sie niegniewam:*:*:*:*kocham cie kocham za szwytsko:):):):):):):):)do nastepnego przerwania pracy na chilke:):):):)
22.10.06 18:28, laczuszka for...ever... // skasuj komentarz
hmmm i co ja mam pomyslec:(:(:(ja pisze a ty cio??smutna jestem:(:(:
hmmm i co ja mam pomyslec:(:(:(ja pisze a ty cio??smutna jestem:(:(:
22.10.06 17:58, laczuszka for...ever... // skasuj komentarz
hej mamusko jak tam remoncik idzie pelna para widze:):):):):)):super bedzie wygladac na koniec kolory rewelacja:):):)caluski:*:*:*
hej mamusko jak tam remoncik idzie pelna para widze:):):):):)):super bedzie wygladac na koniec kolory rewelacja:):):)caluski:*:*:*
22.10.06 10:57, lovelka // skasuj komentarz
I jak tam, mieszkanko skończone? Zaczynasz sie cieszyć pięknem pokoi?
I jak tam, mieszkanko skończone? Zaczynasz sie cieszyć pięknem pokoi?
22.10.06 00:27, krootkaa // .i // skasuj komentarz
i chcialam powiedziec ze teen kolorek malinowy jest sliczny:)
i chcialam powiedziec ze teen kolorek malinowy jest sliczny:)
22.10.06 00:26, krootkaa // . // skasuj komentarz
widze ze remont pełną para:) miłej niedzieli:) pozdrawiam
widze ze remont pełną para:) miłej niedzieli:) pozdrawiam
21.10.06 23:57, Jagodzia // skasuj komentarz
nie zapominam mimo i swojego niebytu buziole i świetny ten k...ka co? ;P wiesz co ;p ;*
nie zapominam mimo i swojego niebytu buziole i świetny ten k...ka co? ;P wiesz co ;p ;*
21.10.06 16:52, *Dota* // skasuj komentarz
Ciotkuś, w deche te kolorki. Niedługo wpadniemy to ścianki oblejemy szampanem. Ponieważ jesteście na topie malowania to jak się poplamią, znów pomalujecie., coby wam się nie nudziło!!!!
Ciotkuś, w deche te kolorki. Niedługo wpadniemy to ścianki oblejemy szampanem. Ponieważ jesteście na topie malowania to jak się poplamią, znów pomalujecie., coby wam się nie nudziło!!!!
21.10.06 15:22, **Anulka1988** // skasuj komentarz
niebedziesz załowac te kolory sa super sobacz u mnie w pokoju sa zdjecia mam tesame kolorki
niebedziesz załowac te kolory sa super sobacz u mnie w pokoju sa zdjecia mam tesame kolorki
21.10.06 13:04, iwonne // skasuj komentarz
Rudzia, bidaku, nie przemęczaj się tak.! :-) co tam malutkie problemy po drodze, najfajniejsze jest to, że wzięliście się za remont sami, a ta nieszczęsna papaja trochę przypomina mój oranż. buziaki ;* ;* +
Rudzia, bidaku, nie przemęczaj się tak.! :-) co tam malutkie problemy po drodze, najfajniejsze jest to, że wzięliście się za remont sami, a ta nieszczęsna papaja trochę przypomina mój oranż. buziaki ;* ;* +
20.10.06 23:19, green_eyes // skasuj komentarz
ah Boze, jak zobaczylam na zdjeciu Demi to sie zaczełam smiac. Jaka ona jest fantastyczna! :)))
ah Boze, jak zobaczylam na zdjeciu Demi to sie zaczełam smiac. Jaka ona jest fantastyczna! :)))
20.10.06 20:11, clymenia // skasuj komentarz
bardzo podoba mi się ten karmazyn, może i u siebie zdecyduje się na taki kolorek:) pozdrawiam :)
bardzo podoba mi się ten karmazyn, może i u siebie zdecyduje się na taki kolorek:) pozdrawiam :)
20.10.06 19:52, Dżustina // skasuj komentarz
sliczne kolorki :)))) tez bym chciala,ale poki co moja mama duzo o remoncie mowi i na tym sie zatrzymuje xD
sliczne kolorki :)))) tez bym chciala,ale poki co moja mama duzo o remoncie mowi i na tym sie zatrzymuje xD
20.10.06 16:07, Czarnoksiężniczka // skasuj komentarz
Łapek!!! :((((((((((((((((((((((((((((( zapomniałaś o mnie ;(
Łapek!!! :((((((((((((((((((((((((((((( zapomniałaś o mnie ;(
20.10.06 14:59, lovelka // skasuj komentarz
O kiedyś miałam taki sam kolor w pokoju, ale pod nazwą: koralowy jasny. Wyblakł mi trochę na koralowo blady, więc czeka nas przemalowanie, tylko tacie ciężko się zabrać;)). Ta papaja to uparta! Ale ładne te ścianki:)). Szczerze mówiąc, to Sylwia wyprzedziła mnie z tym myciem okien. Ja za nic nie myję! Umówiłam się z mamą, że wszystko jej wymyję byleby nie okna, bo mam cholerny lęk wysokości, a nie umiem umyć nawet głupiego lustra, bo zaraz zostają maziaje... Widzisz jaką masz córkę!
O kiedyś miałam taki sam kolor w pokoju, ale pod nazwą: koralowy jasny. Wyblakł mi trochę na koralowo blady, więc czeka nas przemalowanie, tylko tacie ciężko się zabrać;)). Ta papaja to uparta! Ale ładne te ścianki:)). Szczerze mówiąc, to Sylwia wyprzedziła mnie z tym myciem okien. Ja za nic nie myję! Umówiłam się z mamą, że wszystko jej wymyję byleby nie okna, bo mam cholerny lęk wysokości, a nie umiem umyć nawet głupiego lustra, bo zaraz zostają maziaje... Widzisz jaką masz córkę!
20.10.06 14:56, malaemka // tez mam remont :D // skasuj komentarz
nooo ale nie tak wielki remont jak Ty :d hihihih..zapraszam do mnie :)
nooo ale nie tak wielki remont jak Ty :d hihihih..zapraszam do mnie :)
20.10.06 11:45, szczęściara1976 // podoba // skasuj komentarz
mi sie ta karmazynowa farba ale moze to dobrze wyfladacw malym mieszkaniu ajakbym ja sobie sieknela 20m2 pokoj na taki kolor?? meble mamw kolorze mahoniowym,zaskiny i dywan i narzuty, wiec chybaza duzo czerwonego by bylo:)
mi sie ta karmazynowa farba ale moze to dobrze wyfladacw malym mieszkaniu ajakbym ja sobie sieknela 20m2 pokoj na taki kolor?? meble mamw kolorze mahoniowym,zaskiny i dywan i narzuty, wiec chybaza duzo czerwonego by bylo:)
20.10.06 00:14, *Zazula* // skasuj komentarz
Te kolorki to takie gotowce czy mieszaliscie na zamowienie? Swoja droga rozumie bol walki z farba. Waldi robil mamie kuchnie - umyl sciany, zaszpachlowal, zagruntowal i pomalowal gotowa zielona farba Dekoralu. I w kilku miejscach zrobyly sie peknieciopajeczy i teraz to oblazi. Znowu trzeba malowac bo inaczej spadnie go garnka.
Te kolorki to takie gotowce czy mieszaliscie na zamowienie? Swoja droga rozumie bol walki z farba. Waldi robil mamie kuchnie - umyl sciany, zaszpachlowal, zagruntowal i pomalowal gotowa zielona farba Dekoralu. I w kilku miejscach zrobyly sie peknieciopajeczy i teraz to oblazi. Znowu trzeba malowac bo inaczej spadnie go garnka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że mój wpis Cię zainteresował. Dziękuję za poświęconą chwilę na komentarz :)