wtorek, 7 grudnia 2010

(archiwum Sunsilk) 01.11.05 // Pamiętnik Toli z pobytu u nas na koloniach, cz. I

wakacyjne pozdrowienia z trasy

leżakowanie
Zapomniałam, że miałam zamieścić listy mojej psiapsiółki Toli (maltanki), oto list I, czyli świat postrzegany oczami 4 miesięcznego szczeniaka:

Hejka kochana rodzinko!!! Kolonie u cioci Batatki, to był super pomysł. Jest fajowsko :) Pierwszy dzień dobiega końca i pewnie chcielibyście wiedzieć, jak mi minął. Oczywiście zaraz na wstępie zaznaczyłam teren, nawet czterokrotnie,a za fotelem raz, a konkretnie, a co!!! Obniuchałam tez całe mieszkanie, co było bardzo męczące, bo tyle tu nowych zapachów, przedmiotów, kątków i zakamarków do poznania, że nie wiedziałam od czego zacząć. Biegałam więc z miejsca na miejsce i nie było takiego sprytnego, co by za mną nadążył.W przerwach między rozwlekaniem butów po mieszkaniu, zabijaniem zabawek swoich i Demi, włażeniem we wszystkie szparki i donośnym szczekaniem przy balkonie na wszystko co się rusza za oknem zaczepiam moją kumpelę Demi. Wiem,że z niej już stateczna kobieta, ale nie mogę powstrzymać się przed rzucaniem się na nią z nienacka, kładzeniem się na jej głowie czy ciągnięciem za jej uszy, itp.Na szczęście cierpliwa z niej babeczka i naprawdę na wiele mi pozwala. Chodzę za nią jak cień i naśladuję we wszystkim, albo staram się zaimponować jej głośniejszym szczekaniem (w tym jestem od niej wytrwalsza!).Jedzonko u cioci smakuje mi jak nigdy, bo wcinam razem z Demi. To znaczy każda je ze swojej miski, ale ja staram sie zrobić to błyskawicznie, a potem lecę do miski Demi, bo jej jedzonko pachnie tak smakowicie. Demi tolerancyjnie mi na to pozwala, ale ciocia przesuwa mnie do mojej michy. Wcale mi sie to nie podoba i mimo wszystko staram się ją przechytrzyć.Na spacerki wychodzę sama, albo z Demiśką, bo jak poszła beze mnie, to wyłam pod drzwiami, jak mały wilczek, tak się rozżaliłam. Usilnie staram sie zawrzeć nową znajomość z istotami podobnymi do stworów mieszkających na naszej działeczce w gołębniku,tylko,że tamte mogę straszyć do woli,a te niestety nie dość,że nie są zbyt towarzyskie, to jeszcze na dodatek nie mogę się do nich dobrać, bo zamknięte są w klatce i za nic nie pomaga podgryzanie prętów. Ale ja jestem cierpliwa i może wreszcie się uda.Ciocia oczywiście maniakalnie biega za mną z aparatem i uwiecznia wszystkie moje wdzięczne pozy i figury, no ale cóż ja poradzę, że jestem taka śliczna i fotogeniczna :). Nie martwcie się, czasami zdarza mi się poodpoczywać, szczególnie podoba mi się spanko, kiedy jestem przytulona do włochatej, ciepłej piersi wujka.A jak zaczynam myśleć o domku i o Was, to idę na swoją leżankę i wniuchuję się w domowe zapachy.Kocham Was mocno i czekam na Wasz powrót, ale jest mi tu naprawdę cudownie i będę miała Wam co opowiadać, Wy mi zreszta na pewno też. Buziaczki lizaczki- Wasza Tolinka

komentarzy [13] Komentuj z głową »

spokojna
02.11.05 14:58, Jagodzia moderator
// skasuj komentarz
to nie jest złe,to wrażliwość,środek,a z drugiej strony przywiązanie.to normalne uczucie i po co się go wyzbywać?=)

spokojna
01.11.05 22:02, venila moderator
// skasuj komentarz
oh tolla. grzyiolku;] lapy lapy cztery laapy

sexy
01.11.05 21:46, Czarnoksiężniczka // =]
// skasuj komentarz
Jejku jakie ślicznosci ;) pozdrawiam ;*

01.11.05 20:38, Kaś
// skasuj komentarz
hehe fajnieee:) dodaje do znajomych!:)

01.11.05 20:29, minimati
// skasuj komentarz
ten piesek jest taki śłiczny... a może ktoś ma takiego pieska do oddania... byloby mu bardzo dobrze u mnie... mówię poważnie

zajęta
01.11.05 20:10, Pulpecja * Dudzinka moderator // ....
// skasuj komentarz
Noo... niestety.....jedyne co można zrobić to modlić się, żeby nie dostać alergii na coś innego, i żeby naukowcy znaleźli niedrogą i skuteczną metodę pozbycia się alergii.... Pozdrawiam :)))

zajęta
01.11.05 19:57, Pulpecja * Dudzinka moderator // :))))
// skasuj komentarz
Ehh... Ja bym nie była taką optymistką.... Zobacz .... http://sunsilk.pl/app/blogEntry?i=872&entry=1023 koty tej rasy też podobno są stworzone dla alergików, a ja na niego zareagowałam gorzej niż na wszelkie koty i psy, jakie stanęły mi na drodze.... Jestem uczulona na jakieś białko, a to mają raczej wszystkie pso i kotowate... Marzę sobie czasem o Galusiu, ale czuję, że już nigdy go nie zobaczę... może wydać się to głupie, ale czuję się jak matka, która straciła swoje ukochane dziecko... ciągle bardzo boli...zawsze będzie boleć... a teraz... jak jadę do rodziców to muszę brać Zyrtec lub Alertec, bo tam pełno psów i innego zwierza... Nie mam już nadziei... Pozdrawiam :))

zajęta
01.11.05 19:30, Pulpecja * Dudzinka moderator // :)))))
// skasuj komentarz
Również życzę zdrówka :)))) No to spotkamy się przed tv :)))) Śliczne te Twoje białe puchości - ja też bym chciała, ale nie mogę, bo mam alergię... ehh... Pozdrawiam :))))

spokojna
01.11.05 17:52, Jagodzia moderator
// skasuj komentarz
w każdym z nas szafa wspomnień.

spokojna
01.11.05 16:05, venila moderator
// skasuj komentarz
ale ty masz banie ;]

01.11.05 16:03, sheep moderator
// skasuj komentarz
zawsze pierwszego dnia miesiąca tak jest ;) bo zaczyna się nowa lista (nowy ranking) a że dziś święto, to pewnie nie ma kto tego na nogi postawić :) pozdrawiam :)

sexy
01.11.05 15:52, lija
// skasuj komentarz
Wiem , teraz żeby zarabiać troche więcej trzeba stworzyć tekę rozwoju i jeszce sie bronić . Kupa roboty aby być nauczycielem mianowanym a o reszcie szczebli juz nie wspomnę!!!!

spokojna
01.11.05 15:51, Nieistotna moderator
// skasuj komentarz
Przeslicznie wygladaja razem podczas lezakowania. A co do nominacji. Na poczatku kazdego miesiac tak jest, nie obawiaj sie to tylko chwilowe, zamierzone dzialanie ktore zostanie odblokowane prawdopodobnie po ogloszeniu wynikow. Poza tym te wszytskie nominacje nie sa potrzebne. Pozdrowienia dla Ciebie i małych pupilków :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, że mój wpis Cię zainteresował. Dziękuję za poświęconą chwilę na komentarz :)