środa, 18 maja 2016

Na drugą nóżkę s02e1

Hmm...minął marzec, jest maj..., a kwiecień mi się gdzieś zagubił w codzienności, w pracy, w dopinaniu spraw na ostatni guzik z pętelką. 
Już to wszystko za mną.
A przede mną drugi sezon serialu "Stopo, stopo stań się łabędziem".
To co najgorsze już się spełniło. Szpital, operacja, kilka dni pobytu w tym przybytku nadziei na zdrowie. 
W domu można znosić najgorsze katusze, ale to już na własnych zasadach, na własnych śmieciach, w otoczeniu najbliższych i życzliwych duszyczek.

A w szpitalu, no cóż.

Po operacji leżałam jak kłoda. Po upływie trzech dni po raz pierwszy postawiono mnie na nogi, tzw. pionizacja pacjenta i od razu wykopsano z instytucji.

Rano ostatniego dnia zrobiłam sobie zdjęcie, bo byłam ciekawa, jak wygląda osoba, która od czterech dni przebywa w szpitalu, przeżyła trzy godzinną operację na otwartej stopie, zjadła w czasie pobytu dwa banany, kilka kosteczek arbuza i utrzymała w żołądku pięć łyżek rosołu z zupy jarzynowej, wypiła 1,5 litra wody i dwa razy pół kubka ciepłej, gorzkiej herbaty (zdobytej z trudem, bo placówki zdrowotne serwują mdłą słodzoną- ponoć cukier krzepi!) oraz hektolitry kroplówek z antybiotykiem, przeciwbólem i specyfikiem na mdłości, bo rzygała często i systematycznie, jak po suto zaprawianej imprezie. Osoba, która przespała większość czasu mrocznym snem morfinisty lub leżała płaskim betonem, tudzież w pozycji półsiedzącej przez trzy dni i od trzech dni się nie wypróżniała, bo pozycja horyzontalna jest nienormalna, bo na basen nie ma mowy i już, a w ogóle, a nawet i na szczęście, nie miała czym. Również od trzech dni nie widziała swojej gęby w lustrze i bardzo dobrze, bo na głowie ma straszydło nie myte od czterech dni, nie wspominając już o reszcie doczepionego do straszydła ciała obmemławywanego myjką w misce z wodą.
Za to wieczorem dowiedziała się, że jutro zostanie wypuszczona na wolność i w związku z tym jest najszczęśliwszą istotą na ziemi i niebie. Tadaaaam!

Ku gorzkiej pamięci:
pierwszy dzień
moja sala
a na wolności słońce
dwuosobówka, nieźle 
kreacja na blok operacyjny
i tuż po
mumijka
Operacja chyba była nudna, skoro zabawiali się w kółko i krzyżyk na mojej kończynie.

2 komentarze:

  1. Kółko i krzyżyk dobrze rozegrane, bo wygrała STOPA ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kółko i krzyżyk dobrze rozegrane, bo wygrała STOPA ;)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że mój wpis Cię zainteresował. Dziękuję za poświęconą chwilę na komentarz :)