poniedziałek, 6 grudnia 2010

20.03.06 // Chiny obaliły mój stereotyp czci dla kobiety ciężarnej...

Wiem, zaraz wiosna, za oknem jeszcze śnieg, ale i słońce już zaczyna sobie śmielej poczynać, a ja postanowiłam wreszcie podzielić się z Wami tym, co zszokowało mnie jakiś czas temu.
Zszokowało w dosłownym tego słowa znaczeniu, bo uwierzcie, że pomimo iż żyję już trochę na tym świecie i pomimo różnych pogłosek nie wiedziałam, ...NIE BYŁAM ŚWIADOMA!!!
Runął mój światowy stereotyp ochrony życia poczętego, wystawiania kobiety w ciąży na piedestał, traktowania jej jak królowej, jak istoty nietykalnej, wymagającej najgłębszej troski, opieki, szacunku i podziwu.
W poczekalni u dentysty trafiło mi w ręce zeszłoroczne czasopismo "Ozon", temat numeru "Chiny- państwo zabójca".
Przeczytałam i zamarłam z trwogi i przerażenia.
Artykuł dotyczy współczesnych czasów, to się cały czas tam dzieje, to cały czas ma miejsce, a świat się temu biernie przygląda.
To jakiś koszmar.
Rozpaczamy, cierpimy, lamentujemy nad ofiarami wypadku, kataklizmu, terroryzmu, a tymczasem...
Przytoczę wam niewielkie fragmenty, nie będę komentować i przepraszam, że psuję wiosenną atmosferę.

* * * * * * *
Chen Li May urodziła się w 1977roku. Mieszkała we wsi Gucio, była wesołą dziewczyną. Zakochała się w Hang Zi Quinn i w 1996 roku zaszłą w ciążę, mimo, że z ukochanym nie mieli zezwolenia na oficjalne zawarcie małżeństwa. Tym samym jej ciąża była również nielegalna. Kiedy była w dziewiątym miesiącu ciąży, ktoś złożył na nią doniesienie (donsiciel dostaje za to ok. 50 dolarów). Zespół Interwencyjny Biura Planowania Urodzeń miasta Yonghe natychmiast rozpoczął poszukiwania. Nie mogąc jej ująć funkcjonariusze zburzyli dom rodzinny jej męża i zagrozili zburzeniem domu jej rodziców. Mimo to Chen i jej mąż byli zdecydowani uratować swoje dziecko. ... Niestety nadszedł dzień, kiedy ośmiu Funkcjonariuszy wtargnęło do domu jej rodziców. Została zabrana pod eskortą do Miejskiego Centrum Sztucznie Wywoływanego Porodu Biura Planowania Urodzeń w Jinjang. Chen bezskutecznie szarpała się, płakała, błagała o litość. Przywiązano ją do stołu operacyjnego, jak zarzynaną świnię. Jej nowo narodzone dziecko, chłopczyk, ruszało kończynami. Lekarze i pielęgniarki wstrzyknęli truciznę do główki dziecka. Drgnęło w konwulsji, a płacz raptownie ustał. Matka straciła przytomność.

...Inna Chinka Ma Dong Fang w 1991 po raz drugi zaszła w ciążę, zostałą poddana przymusowej aborcji. Lekarze bez jej wiedzy i zgody wprowadzili do organizmu wkładkę wewnątrzmaciczną. Ciało kobiety odrzucało jednak ten środek. Rozpoczęły się potworne bóle, krwawienia, bezsennośc, anemia. Trwało to miesiącami, gdyż prawo zakazuje usunięcia wkładki. Dopiero po długiej procedurze odwoławczej udało się przekonać władze o zmianie decyzji. Wkładkę usunięto, ale wszczepiono pod skórę Norplant. Organizm znów zareagował odrzuceniem. Jedynym ratunkiem była ucieczka za granicę. Po siedmiu latach cierpień amerykański lekarz usunął norplant.

...36 letnia Feng Hong Xia była w siódmym miesiącu ciąży, gdy urzędnicy z wydziału planowania rodziny przyjechali, by zmusić ją do usunięcia dziecka. Zdołała się ukryć, ale wzięli jako zakładników całą jej rodzinę. Krewnych torturowali, głodzili. Ogłosili, że wszyscy zginą, jeśli Feng nie ujawni się. Kiedy kobieta wyszła z ukrycia, zawieziono ją do szpitala. Na izbie porodowej lekarz wstrzyknął jej truciznę do macicy i wywołał przedwczesny poród. Siedmiomiesięcznego noworodka utopiono w wiadrze z zimną wodą.

...Program kontroli urodzin zaplanowano na szczeblu Komitetu Centralnego Chińskiej Partii Komunistycznej oraz Rady Państwa i określono mianem podstawowej polityki narodowej. Jest wdrażany w życie przez organy administracji wszystkich szczebli. Jego zasady to "późne małżeństwo, późne rodzicielstwo", "jedna para, jedno dziecko". Państwowa Komisja Planowania Rodziny zatrudnia ponad pół miliona pracowników. W każdym mieście istnieje lokalne biuro Planowania Urodzeń. Wszystkie kobiety powyżej 16 r.ż. i mężczyźni powyżej 18 r.ż. są objęci nadzorem. Kobiety, które wyszły za mąż zbyt wcześnie lub urodziły zbyt wcześnie dziecko muszą zapłacić grzywnę lub podać się przymusowej aborcji i sterylizacji.

Mam dość, wy pewnie też, a są to trzy ogromne artykuły na kilkanaście stron...


komentarzy [23] Komentuj z głową »
22.03.06 21:22, Kaś
// skasuj komentarz
Kasia :) ma nowy nick :P
spokojna
22.03.06 08:59, * Cashmeer *
// skasuj komentarz
Dziekuje za przemiłe powitanie, ciesze sie, ze sa tu takie osoby jak TY :D dzieki wam wlasnie juz po pierwszym dniu w domku czuje sie jakbym dolaczyla do wielkiej "braci" - - - przyznam, ze bardzo mi tego brakowało ... juz od wczoraj jestem niesamowicie podekscytowana faktem dolaczenia do Sunsilek , co prawda na razie poruszma sie po domku lekko po "omacku" , ale mam nadzieje, ze dzieki takimi dobrym duszyczkom jak Ty uda mi sie poznac wszystkie tajniki dobrych manier tu panujacych :) jeszcze raz dziekuje i serdecznie pozdrawiam Cashmeer
szczęśliwa
21.03.06 22:08, Lady M.
// skasuj komentarz
okropnosc :( Napisze Ci jak tam moje odczucia po prawie tygodniowej praktyce TRAGEDIA dzieci owszem słodkie w miarę grzeczne słuchaja poleceń ale te kobiety które sa tam nauczycielkami-przedszkolankami traktuja nas (bo robimy w 3) jak powietrze krzycza na nas ze nic nie potrafimy bo one juz w naszym wieku wszyystko wiedziały ;/ nie pomagaja nam nie tlumacza co zle co dobrze tylko ciagle pretensje wczoraj myslalam ze wkoncu sie poplacze wytrzymalam ale dzis poryczala sie koleżanka myslalam ze bedzie lepiej buuuuuuuuuuu
21.03.06 22:07, Kasia24 // mi sytuacja
// skasuj komentarz
w Chinach jest w jakimś stopniu znana... ale co mnie ostatnio najbardziej w tym wszystkim przeraziło, to komentarze naszych posłów, którzy sobie wycieczkę do Chin zorganizowali: "w Chinach nie ma biedy"... tak jakby życie tam upływało ludziom na samych przyjemnościach! źle jest... nie tylko tam, ale i wszędzie gdzie toczą się wojny domowe :( szkoda, że nasze wiadomości ograniczają się do podawania, że prezydent Bush na rowerze się przewrócił :((((
szczęśliwa
21.03.06 19:03, Adrianna
// skasuj komentarz
+:) jestem!!! Ale idzie wiosna więc mniej czasu spędzam przy kompie!!! :))))
spokojna
21.03.06 17:31, * Cashmeer *
// skasuj komentarz
Cześć, przybiegłam do Ciebie by się przywitać :D TO mój pierwszy dzień w Domu SunSilk (akurat zbiegł się z Pierwszym Dniem WIOSNY :D !!!),niestety jeszcze nie jestem obeznana w zasadzach panujących w domku, ale po pierwszych komentarzach, które dostałam przyznam, że jestem pod ogromnym wrażeniem tego miejsca .... Od razu powiem, że nie chodzi mi o żadną wygraną, ani nic z tych rzeczy, szukam tu raczej przyjaźni na dobre i złe. Jestem pełna nadzieji i wiary, że znajdę to czego szukam ... :) Pozdrawiam Cashmeer
leń
21.03.06 15:31, dew.. drop.. moderator
// skasuj komentarz
Krążą nad domem boćki znajome, goście zza siedmiu mórz. I po tym można od razu poznać, że wiosna jest tuż, tuż.
spokojna
21.03.06 14:29, lovelka
// skasuj komentarz
Boże... Nie wiem co mam napisać na takie okrucieństwo. Słyszałam tylko, że tamtejsze rodziny mogą mieć tylko jedno dziecko,a każde następne jeżeli się pojawi jest zabierane do adopcji. I to dla mnie już było straszne, a co dopiero to o czym piszesz. Brak mi słów. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego. I znów mogę powiedzieć: Jak dobrze, że urodziłyśmy się w Polsce. Jednak to że żyjemy w Polsce nie zwalnia nas z tego, żebyśmy nie reagowali, a gdzie jest ONZ, gdzie są te wszystkie potężne państwa, gdzie organizacje broniące praw człowieka? Przecież nie można pozwalać na takie zbrodnie!
foch
21.03.06 14:06, pink_butterfly
// skasuj komentarz
Jestem wstrzasnieta. Po prostu nie wiem co napisac. To jest straszne. Niby zyjemy w XXI wieku, bylismy na ksiezycu i chcemy nawiazac kontakty z pozaziemska cywilizacja, a okazuje sie, ze jedyne czym niekotrzy z nas sa to pojebanymi (sorry za to slowo!) robakami, ktore nie zasluguja po to, zeby zyc. Przeciez Mao wysylal JumboJety do Francji, do Paryza po kawior kiedy spoleczenstwo nie mialo nawet TRAWY do jedzenia. To jest straszne co sie tam dzieje. A najgorsze jest to, ze jest wszedzie ciche przyzwolenie np. USA. Ja bojkotuje olimpiade w Pekinie. Chiny powinny byc odciete od swiata. A nie urzadza sie tam olimpiade w duchu rownosci i braterstwa. To pieprzona hipokryzja. Ale sie zdenerwowalam. :-(
zakochana
21.03.06 09:44, Monisi@
// skasuj komentarz
po prostu szkoda słów dla tego co tam się wyrabia :/ a tak poza tym to świetny tatuaż sobie sprawiłaś :D Pozdrawiam! :*
zadowolona
20.03.06 23:38, PrettyWoman // .
// skasuj komentarz
straszne rzeczy sie tam dzieją
spokojna
20.03.06 22:40, *szwagierka moderator
// skasuj komentarz
PRZERAŻAJĄCE!!!
20.03.06 21:38, curly999999999
// skasuj komentarz
Istineją też inne państwa na świecie gdzie zabijanie nienarodzonego życie jest na porządku dziennym. Takim państwem są Indie. Fakt że jest to tam nielegalne ale z powodu braku równouprawnienia władze przymykają na to oko. Mężczyzna w indiach to wielki pan, kobieta to tylko wydatek bo posag jaki jej ojciec musi zapłacic rodzinie przyszłego zięcia czasami spłacany jest przez wiele lat. Syn to największy prezent jaki żona może sprawić mężowi. Rocznie wiele kobiet skazuje swoje nienarodzone córki na śmierć z obawy przed złością swoich mężów. Czasami to mężczyzna decyduje o usunięciu ciąży, kobieta nie ma prawa mu się sprzeciwić. To przecież on utrzymuje rodzinę, bo ona nie ma nawet czasami prawa iść do szkoły i zdobywać wykształcenie. Straszny jest ten świat. I nadal straszne jest to że w niektórych kulturach pies jest bardziej ceniony niż kobieta.
spokojna
20.03.06 19:16, malach
// skasuj komentarz
Nie, nie...świat jest akurat piękny, ale ludzie to idioci i dlatego wygląda tak jak wygląda...
spokojna
20.03.06 19:14, without_wings
// skasuj komentarz
no niestety. swiat nie jest piekny:( przynajmniej nie wszedzie. / pozdrawiam:*:*
zadowolona
20.03.06 16:58, Wioletka1127
// skasuj komentarz
Słyszałam różne okropieństwa ale to mnie zatkało
zadowolona
20.03.06 16:57, Wioletka1127
// skasuj komentarz
Nie spodziewałam się że kobiety mogą być tak traktowane :(:(:(:(
zadowolona
20.03.06 16:51, Iv
// skasuj komentarz
daj spokój jak tak można, choć z drugiej strony, tam jest takie zaludnienie, że państwo chce się jakoś uchronić, ale nie w taki sposób, mogliby chociaż jakoś tabletki antykoncepcyjne zafundować albo coś.. ale to jest nie tyle niehumantarne co okrutne i nieludzkie ...
spokojna
20.03.06 14:40, Jagodzia moderator
// skasuj komentarz
co do elfki obejrzalam z kazdej strony PRZECUDACZNA!!!!!!!!!! wybacz ze nie przeczytam tej noty ale padam a jutro musze wstac o 3:( aaaaaaaa .buziaki mamuśka plusiorrr=*
spokojna
20.03.06 10:21, Nieistotna moderator
// skasuj komentarz
znam te fakty juz od lat, i zawsze rownie mocno mnie bulwersuja..
zakochana
20.03.06 10:19, *Pomidores los Ciagnikos moderator
// skasuj komentarz
Nieee :P No dobra. Zmykaaaj :)) Ja po prostu jak słysze o aborcji, zabijaniu, biciu, przemocy itp. to znikam :/ mam tak od małego;) i zapewne to się nigdy nie zmieni;) buziaczki :*:**
20.03.06 10:05, SpaceMan
// skasuj komentarz
Nie wiem jak to napisac-by nie wyjsc na jakiegos hmmm.... ale naprawde nie wiedziałaś jak jest cenione życie w Chinach i jaka jest polityka Chin w sprawie urodzen?
zakochana
20.03.06 10:01, *Pomidores los Ciagnikos moderator
// skasuj komentarz
O mój Boże. Mam ciary na całym ciele. Jak oni tak mogą?!?! Rozumiem. W Chinach rodzi się strasznie duzo ludzi i problemy z tym mają. Ale żeby zmuszać kobietę do tego by zabiła swoje juz narodzone dziecko??? A po tym sterylizować ją by następnego mieć nie miała??????? Kochana + Ci daje za ten wpis. Ale proszę szybko zrób nowy bo ten nie może tu długo być, zaczne się dokładnie wgłębiać i jakieś załamania nastąpią w mojej psychice. Nom. To daje + :) Buziaczki :*:**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, że mój wpis Cię zainteresował. Dziękuję za poświęconą chwilę na komentarz :)