wtorek, 7 grudnia 2010

(archiwum Sunsilk) 03.11.05 // No dobra, opowiem wam o...moim skromnym dobytku











Hmmm....mój dobytek, moja własność, mój balast, brzemię, moje mienie, mój dorobek życiowy, jak zwał tak zwał, no cóż, troszkę już tego nagromadziłam. Nic, tylko spisać testament, aby w dalekiej przyszłości w dobre ręce oddać, co by na marnację nie poszło. Kiedyś o tym może pomyślę. A teraz, zastanówmy się... przede wszystkim biżuteria: w prezencie gwiazdkowym otrzymałam piękny medalion z mosiądzu w moim ulubionym kształcie, z grawerunkiem, a jakże; bogaty zestaw upiększający w postaci frotek, gumeczek, spinek, który i tak na niewiele się zdaje ze względu na mój nonszlancki styl bycia. Uwielbiam rozczochrane afro w dobie odrostu czupryny na mojej głowie i żadne perswazje mojej pani, że włosy w oczy, że ślepota, że oczu nie widać, mnie nie przekonują, zdzieram i już. Przybory upiększające: szczotki z metalowym, wygiętym specjalistycznie włosiem (spróbujcie kiedyś uczesać się garścią szpilek, to zobaczycie), metalowy grzebień (jakiś sadysta projektował, ale podobno profesjonaliści takich używają! jaka ta moja pani podatna na perswazje), cążki do pazurów (wyrzucone pieniądze- nikomu się jeszcze ta sztuczka nie udała!!!) toleruję, to wszystko, bo muszę. Moja garderoba: lubię kolor czerwony.Przy bieli mojego futra wygląda elegancko i tak.. patriotycznie, a jeszcze podobno ma jakieś działanie ochronne przed urokami (to oczywiście moja pani- nie dość, że podatna na głupoty, to jeszcze zabobonna). W mojej szafie wisi więc dopasowna, praktyczna kurteczka przeciwdeszczowa made in Canada oraz ciepłe, zimowe wdzianko na polarze, te ciuszki, to niestety nie kaprys mody, ale konieczność. W odróżnieniu od innych psów nie mam podszerstka tylko włos, a pod nim różowe ciałko, które bardzo marznie. Na szyi noszę, czerwoną oczywiście, obróżkę w stylu punk, ze srebrnymi ćwiekami, do tego 8 metrowa smycz automatyczna, komfort i wygoda w jednym, daje namiastkę wolności podczas obwarowanych zakazami i nakazami Rady Miejskiej spacerków po osiedlu. Posiłki spożywam w swoich ulubionych miseczkach z białego szkła marki Wereco, które moja pani wypełnia suchą karmą Royal. Od czasu do czasu dostaje też saszetę Pedigree (polecam z kurczakiem- junior) lub inne śmiesznostki w postaci ciasteczek, kostek, krokiecików, uwielbiam też owocki wszelakie i żółty ser, no i looody. Do pielęgnacji futerka używam szamponu Johnsona bez dodatków, bezpieczny, bo wypróbowany na niemowlakach, po kąpieli pani traktuje mnie jeszce balsamem Biosilk z jedwabiem, co ma ułatwiać rozczesywanie, bo bolończyki kudłaczą się podobno od samego patrzenia. Legowisko posiadam jedynie na działce w postaci ogromnego wiklinowego kosza, w domu takich wynalazków nie toleruje, bo jak już wspominałam, nie ma to, jak głowa mojej pani lub miękka podusia, którą zajmuję na własność podczas nieuwagi zainteresowanych. Listę moich dóbr uważam za zakończoną. Acha, nie wymieniłam jeszcze ruchomości w postaci nadopiekuńczej, dobrze funkcjonującej w roli psiej mamy pani, troskliwego i niezbędnego do rozpieszczania psa pana, kochającej, acz trochę za bardzo skupionej na sobie młodszej pani i młodego, czyli osobnika wykorzystywanego w celach rozrywkowych.

komentarzy [13] Komentuj z głową »

zakochana
04.11.05 20:39, Strusiuuu moderator
// skasuj komentarz
ale cie rozpieszczaja panstwo :D

spokojna
04.11.05 20:25, venila moderator
// skasuj komentarz
mm.musze swojemu psu kupic kozuszek :D

04.11.05 19:28, minimati
// skasuj komentarz
+ ode mnie :)

zajęta
04.11.05 19:09, lea moderator
// skasuj komentarz
my dopiero odkrywamy charakterek naszego psiaka ale dziś dał mi wyraźnie do zrozumienia,że lubi naleśniki :) a gdzie można kupic tai fajny polarek dla pieska ?

zakochana
04.11.05 18:16, hell
// skasuj komentarz
mm galapagos zajebista sprawa. =) tez chce miec takie sny.

zakochana
04.11.05 13:53, hell
// skasuj komentarz
z checia poznalabym ta ludzka nature.

zakochana
04.11.05 12:19, Dżustina
// skasuj komentarz
obrozka z biedronek? :D nie, to biedronki, ktore zrobilam na zamowienie kolezace :) naszyjnik taki :D

szczęśliwa
04.11.05 11:06, Agusia:)
// skasuj komentarz
A ja gdzieś zgubiłam szczotke mojego pieska:(

zakochana
04.11.05 00:02, hell
// skasuj komentarz
dziubas i u Ciebie sie zaleje.=) bedzie potop.

zakochana
03.11.05 23:46, hell
// skasuj komentarz
khm a Ty ile masz moja droga demi.=)

zakochana
03.11.05 23:41, hell
// skasuj komentarz
i tak mnie kochaja. hell jest wspaniala. spac mi sie nie chce . czy Ty zdajesz sobie sprawe ze jestem nadpobudliwa. moj mezczyzna to stwierdzil wiec jak moge spac.

03.11.05 23:18, Kaś
// skasuj komentarz
prezent gwiazdkowy jest swietny;)

zakochana
03.11.05 23:14, hell
// skasuj komentarz
lubie fructis.lubie mulitkolory.ps/ dzieci nie mam. pieska wez. pomecze go jak mi pozwolisz.zaraz spakuje ponton Ty spakuj krokodyla i wiosla jak masz. bo ja wiosel nie mam. mezczyzne swojego schowaj na dnie plecaka. ja mojego mb biore pod pache. lajba gotowa. avionetka czeka n wyspie galapagos.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, że mój wpis Cię zainteresował. Dziękuję za poświęconą chwilę na komentarz :)