piątek, 14 października 2011

14.10.11r.// sercem pakowane

 Czekoladki leżą na parapecie w sypialni nie rozpakowane. To dzisiejszy prezent od jednego z moich przedszkolaczków. Prezent, który za każdym spojrzeniem wywołuje falę wzruszenia. Prezent samodzielnie opakowany, koślawo i nieporadnie, pozlepiany nadmiarem taśmy, ozdobiony karteczką z papierową mozaiką.
Mikołaj cały wieczór konstruował to opakowanie, projektował dodatki, trudził się i mozolił, aby sprawić mi przyjemność. Patrzę na nie, jak na relikwię. Tyle w tej pracy serca. Nie mam sumienia rozerwać tej misternej konstrukcji, żeby dobrać się do zawartości. To opakowanie, to jeden z piękniejszych prezentów, jaki dostałam :)
 
A jakby co, to już jestem przygotowana na długie, zimowe wieczory. Skusiłam się na ofertę kilkunastu rodzajów herbat Bioactive z Grupera za niecałe 40zł. Teraz posucha mi nie straszna, a moje herbaciane ciągoty będą zaspokajane aż do wiosny, biorąc pod uwagę średnie tempo spożycia.

 

1 komentarz:

  1. Prezent przepiękny :) Co do herbat - byłam ostatnio w siedzibie Bio-Active - ileż oni tego mają ! 80 % nawet nie widziałam w sklepie :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że mój wpis Cię zainteresował. Dziękuję za poświęconą chwilę na komentarz :)