Idziesz wiosno, idziesz...
Czuć cię w promieniach słońca przygrzewających w czubek czapki, w przegrzanych w rękawiczkach dłoniach, słychać w śmiałych ptasich trelach, może jeszcze przedwcześnie radosnych, widać cię w bezdomnych kocich oczach spragnionych twego ciepła.
Idziesz skubaniutka i mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę jaka jesteś wyczekiwana.Nie przystawaj zatem nigdzie na pogaduszki, nie przysiadaj na kawę, nie zamyślaj się, nie zbaczaj z drogi...
Czekamy.
mały Sherlock Holmesik już cię wyniuchał |
zmęczona, ale szczęśliwa |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że mój wpis Cię zainteresował. Dziękuję za poświęconą chwilę na komentarz :)