Jestem szczęśliwa. jestem wolna, jestem niezależna, nieuwiązania, rządząca sama sobą i swoim czasem....stop...no, tak nie do końca, nie popadajmy aż w taka euforię, bo jednak dzień poszatkowany na to, co mogę, co muszę, co powinnam, co chcę.
I tak lecą sobie jeden za drugim poniedziałki, wtorki...niedziele, a mi nadal jest super i żadnej nudy, żadnej tęsknoty do kieratu, pomimo, że to już połowa drugiego miesiąca.
I tak lecą sobie jeden za drugim poniedziałki, wtorki...niedziele, a mi nadal jest super i żadnej nudy, żadnej tęsknoty do kieratu, pomimo, że to już połowa drugiego miesiąca.
No, bo urlop mam...zdrowotny, na to moje nieszczęsne, eksploatowane przez lata wytężonej pracy gardzioło.
Zasłużyłam! Bez leserowania i symulanctwa. Kartoteka u foniatry, dłuuuuga i okazała.
Odpoczywam zatem, a właściwie układam w zadyszce i panice swoje dotychczas odkładane na później sprawy i ciągle mam siedzącą na ramieniu i skrzeczącą do ucha obawę, że nie zdążę, że ten darowany rok to za mało, że mignie, śmignie i po ptakach.
Zasłużyłam! Bez leserowania i symulanctwa. Kartoteka u foniatry, dłuuuuga i okazała.
Odpoczywam zatem, a właściwie układam w zadyszce i panice swoje dotychczas odkładane na później sprawy i ciągle mam siedzącą na ramieniu i skrzeczącą do ucha obawę, że nie zdążę, że ten darowany rok to za mało, że mignie, śmignie i po ptakach.
Czas pokaże, czy zdążę odpocząć, podkurować się i zrealizować wszystkie zaplanowane zamierzenia. Zresztą, co mam nie zdążyć, przecież nareszcie MAM CZAS na wszystko!
tak pachnie wolność |
nooo to odpoczywaj :) i zdrówka
OdpowiedzUsuńSzczęściaro Ty! :) Jakie ładne zdjęcie i pasuje do tematu :)
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj ile wlezie, bo niebawem znowu Cię nawiedzę :D
OdpowiedzUsuń